Administrator

Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Reprezentacja Polski zremisowała w Belgradzie z Serbią 2:2 (1:0) w swoim ostatnim spotkaniu w grupie A eliminacji piłkarskich mistrzostw Europy. "Biało-czerwoni" już wcześniej zapewnili sobie historyczny awans do turnieju finałowego.
Do Belgradu nie pojechało kilku podstawowych piłkarzy polskiej drużyny - Euzebiusz Smolarek, Maciej Żurawski, Artur Boruc, Jacek Krzynówek i Jakub Błaszczykowski. Pod ich nieobecność Beenhakker musiał postawić na zawodników nie mających zbyt dużego doświadczenia reprezentacyjnego. Do takich należy zaliczyć Jakuba Wawrzyniaka oraz Rafała Murawskiego. Obaj zagrali w środku pomocy. Szansę dostali także Łukasz Fabiański w bramce oraz Kamil Kosowski i Grzegorz Rasiak.
Pierwsze minuty meczu obie drużyny poświęciły przede wszystkim na przyzwyczajenie się do mokrej, grząskiej i śliskiej murawy na stadionie Crvenej Zvezdy Belgradzie. Akcje były mało składne, dużo było strat piłki, a na pierwszy odważny atak pierwsi zdecydowali się Serbowie. W 12. minucie Milos Krasic strzelał z kilkunastu metrów i Łukasz Fabiański czubkami palców wybił piłkę ponad bramkę.
Po raz drugi polski bramkarz musiał interweniować po 20 minutach gry, gdy odważnym wyjściem uprzedził Branislava Ivanovica czyhającego na piłkę w polu karnym po rzucie wolnym. Po chwili Polacy odpowiedzieli groźną kontrą, zakończoną dalekim strzałem Marcina Wasilewskiego, obronionym przez Vladę Avramova.
Polacy próbowali grać z kontry, ale przez niemal pół godziny niewiele im z tego wychodziło. Wreszcie w 28. minucie Mariusz Lewandowski świetnym prostopadłym podaniem ze środka boiska "znalazł" wychodzącego na czystą pozycję Rafała Murawskiego, a ten między dwoma obrońcami zdołał przejąć piłkę, wyszedł na pozycję sam na sam i pewnym strzałem pokonał serbskiego bramkarza.
Po stracie gola Serbowie jakby stracili na parę minut nadzieję, że mogą coś w tym meczu ugrać. W końcówce pierwszej połowy trochę się ożywili i dwukrotnie podeszli pod bramkę Fabiańskiego, jednak golkiper Arsenalu Londyn nie dał się zaskoczyć. Natomiast Polacy raz mieli okazję do podwyższenie wyniku, gdy strzał Lewandowskiego z dystansu zablokował jeden z serbskich obrońców.
Drugą połowę Polacy rozpoczęli mocnym akcentem. Swoje najlepsze chwile przypomniał sobie Radosław Matusiak, który w przerwie zmienił Grzegorza Rasiaka. Zawodnik SC Heerenveen zaatakował serbską bramkę, podał do Tomasza Zahorskiego, ten w polu karnym odegrał z powrotem, a Matusiak, popychany przez jednego z serbskich obrońców, zdołał minąć Avramova i wepchnął piłkę do pustej bramki.
Chwilę później Serbowie próbowali odgryźć się i bliscy byli zdobycia kontaktowej bramki, ale po strzale Milana Jovanovica piłkę niemal z linii bramkowej wybił Grzegorz Bronowicki.
W kilkunastu kolejnych minutach polska drużyna nie miała już tyle szczęścia. Ataki Serbów zaczęły być coraz bardziej groźne i skuteczne, co spowodowało, że bardzo szybko z dwubramkowego prowadzenia Polaków zrobił się remis. W 69. minucie z lewej strony Dusko Tosic dośrodkował w pole karne Polaków, a tam czekał wysoki Nikola Zigic, który głową wbił piłkę do bramki z bliskiej odległości. Minutę później Serbowie wykonywali rzut rożny, polska obrona nie zdołała wybić piłki, do której tuż przez bramką dopadł Danko Lazovic. Serb rzucił się "szczupakiem" i także głową posłał piłkę do pustej bramki Fabiańskiego.
Końcówka meczu zrobiła się nerwowa. Serbowie naciskali, Polacy zostali zmuszeni do bronienia się. Robili to skutecznie, dzięki czemu do końca wynik nie uległ już zmianie i "Biało-czerwoni" zakończyli grę przeciwko Serbii z jednym punktem, co - przy remisie Portugalii z Finlandią - pozwoliło im zakończyć eliminacje na pierwszym miejscu w grupie.
Serbia - Polska 2:2 (0:1)
Bramki: Nikola Zigic (69), Danko Lazovic (71) - Rafał Murawski (2 , Radosław Matusiak (47).
Sędziował: Massimo Busacca (Szwajcaria).
Żółte kartki: Antonio Rukavina, Danko Lazovic, Nikola Zigic - Jakub Wawrzyniak, Tomasz Zahorski, Jacek Bąk (Polska).
Sędziował: Massimo Busacca (Szwajcaria).
Widzów: ok. 3 tys.
Serbia: Vlada Avramov - Antonio Rukavina, Branislav Ivanovic, Mladen Krstajic (65-Dusko Tosic), Ivica Dragutinovic - Nenad Kovacevic (77-Bosko Jankovic), Igor Duljaj (46-Danko Lazovic), Zdravko Kuzmanovic, Milos Krasic - Milan Jovanovic, Nikola Zigic.
Polska: Łukasz Fabiański - Marcin Wasilewski, Mariusz Jop, Jacek Bąk (77-Michał Żewłakow), Grzegorz Bronowicki - Wojciech Łobodziński, Mariusz Lewandowski, Jakub Wawrzyniak, Kamil Kosowski (20-Tomasz Zahorski) - Rafał Murawski - Grzegorz Rasiak (46-Radosław Matusiak).
Post został pochwalony 0 razy
|
|